Prawo cywilne jest najobszerniejszą gałęzią prawa i składa się z wielu dziedzin, np. prawa rodzinnego, prawa spadkowego, prawa opiekuńczego, prawa budowlanego i lokalowego. Kodeks cywilny reguluje także takie kwestie jak: umowa zlecenie, umowa o dzieło, własność, umowa kupna-sprzedaży.
W ustawie tej znaleźć można wytyczne, jak powinna wyglądać odpowiednio skonstruowana umowa cywilnoprawna, żeby nie narazić na problemy żadnej ze stron. Przykładowo: nie można w niej zawierać stanowiska pracy, czasu pracy, stałego wynagrodzenia (płatność tylko za efekt, wykonanie przedmiotu umowy) - pracodawca nie może dawać gwarancji stałej pensji. W umowie cywilnoprawnej nie może się również znaleźć stwierdzenie, że pracobiorca wykonuje pracę osobiście. W umowie strona zlecająca nie powinna także gwarantować wszystkich środków pracy.
Prawo kryje wiele pułapek i trzeba dogłębnie zbadać materię, w której się poruszamy, żeby nie doszło później do przykrych niespodzianek, gdyż - jak mówi maksyma rzymska - ignorantia iuris nocet, czyli nieznajomość prawa szkodzi. To, że nie wiedzieliśmy, iż czegoś nie wolno, nie zwalnia nas z ponoszenia odpowiedzialności za nasze czyny.
W związku z tym, gdy prowadzimy firmę, musimy znać prawo pracy albo zatrudnić specjalistę od kadr i płac, który będzie pilnować wszelkich terminów, kwestii, zawiadomień, urlopów i stosunków na linii pracodawca - pracownicy.
Podobnie działa prawo handlowe, prawo własności intelektualnej - zanim zaczniemy poruszać się w określonej materii, przeczytajmy odpowiedni kodeks prawny albo ustawę lub poprośmy o pomoc właściwych specjalistów.